Recenzja: Głośnik Wi-Fi Urbanears Lotsen

Opublikowany: 2018-09-01

Weteran, producent słuchawek Urbanears, wkroczył na rynek głośników w zeszłym roku z dwoma wyjątkowymi, wyższej klasy głośnikami wyposażonymi w Wi-Fi, Stammen za 350 USD i Baggen za 450 USD, oferując odświeżający nowy i niepowtarzalny styl oraz imponujący zakres opcji łączności. Niedawno firma rozszerzyła swoją ofertę o mniejsze rodzeństwo, Urbanears Lotsen, zapewniając bardziej przystępny cenowo punkt wejścia w bardziej kompaktowym głośniku, który nadal zapewnia wszystkie style i funkcje łączności swoich braci z wyższej półki. Jako głośnik Wi-Fi, który unika niedawnego trendu dodawania asystenta głosowego, Lotsen wpasowuje się w dość interesującą niszę, ale jego konstrukcja i zakres opcji łączności są dla nas raczej intrygujące, a Urbanears wyraźnie stara się odcisnąć swoje piętno. w przestrzeni rynkowej zdominowanej przez Sonos.

Recenzja: Głośnik Wi-Fi Urbanears Lotsen

Podobnie jak cała gama głośników Urbanears, Lotsen ma minimalistyczny, prawie retro design, który wygląda jak głośnik sprzedawany w Ikei – prawdopodobnie wcale nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę, że Urbanears ma również siedzibę w Szwecji. Jest to proste, pokryte tkaniną pudełko, które stoi na czterech nóżkach, z portami na dole do zasilania i gniazdem wejściowym 3,5 mm oraz dwoma pokrętłami na górze, zapewniając znacznie bardziej tradycyjny interfejs sterowania niż większość zaawansowanych technologicznie głośników. Lotsen jest sprzedawany w sześciu różnych kolorach — model, który tutaj sprawdziliśmy, to Concrete Grey, ale jest również dostępny w kolorach Indigo, Vinyl Black oraz nieco bardziej zabawnych i żywych kolorach Plant Green i Goldfish Orange. Lotsen zawiera również pasujący kolorowy zasilacz w pudełku. Zwróć uwagę, że tutaj nie ma baterii – ma to być głośnik stołowy, a nie przenośny, chociaż z pewnością jest wystarczająco mały, aby przenosić się z pokoju do pokoju.

Recenzja: Głośnik Wi-Fi Urbanears Lotsen

To, co uważamy za najbardziej wyjątkowe i interesujące w projekcie Lotsena, to dwa pokrętła znajdujące się na górze. Może jesteśmy po prostu w naszym wieku, ale w czasach, gdy większość głośników ma przyciski, a nawet sterowanie dotykowe, jest coś odświeżającego w prostych, dotykowych pokrętłach do sterowania głośnością i innymi funkcjami odtwarzania. Górne pokrętło to prosta regulacja głośności z całkowicie staroświeckim analogowym wyczuciem – nie ma „zatrzymań” ani „kliknięć” na pokrętle – obraca się tak płynnie, jak pokrętło we wzmacniaczu vintage. Dolne pokrętło służy do uzyskiwania dostępu do zaprogramowanych list odtwarzania (więcej o tym za chwilę) lub ustawienia głośnika w trybach AirPlay/Chromecast lub AUX. Oba pokrętła można również nacisnąć, aby przełączać się między trybami jednego lub wielu głośników lub wstrzymywać i wznawiać odtwarzanie muzyki. Podobnie jak wiele nowoczesnych głośników, Lotsen obsługuje tryb parowania wielu głośników, który pozwala łączyć głośniki w celu synchronizacji odtwarzania, chociaż nie byliśmy w stanie przetestować tego tylko z jednym głośnikiem.

Recenzja: Głośnik Wi-Fi Urbanears Lotsen

Lotsen obsługuje zarówno Bluetooth, jak i Wi-Fi i, jak można się spodziewać, jest gotowy do pracy jako głośnik Bluetooth od razu po wyjęciu z pudełka. Aby jednak w pełni wykorzystać to, co Lotsen ma do zaoferowania, będziesz chciał skonfigurować go jako głośnik Wi-Fi za pomocą aplikacji Connected iOS firmy Urbanears. Proces konfiguracji był niezwykle prosty, a ponieważ Lotsen obsługuje AirPlay (choć niestety nie AirPlay 2), aplikacja faktycznie przedstawiła nam wbudowaną procedurę parowania AirPlay w iOS, której wcześniej nie spotkaliśmy. Procedura konfiguracji trwała około minuty i przebiegła bezproblemowo, po czym Lotsen był od razu dostępny do przesyłania strumieniowego przez AirPlay, Chromecast lub Spotify Connect. Aplikacja może być również używana do sterowania odtwarzaniem bezpośrednio z Spotify i zawiera podstawowy dwupasmowy korektor, do którego można uzyskać dostęp z poziomu aplikacji.

Recenzja: Głośnik Wi-Fi Urbanears Lotsen

W ramach procesu konfiguracji aplikacja Urbanears zaoferowała również połączenie nas z naszym kontem Spotify i przypisanie niektórych list odtwarzania i internetowych stacji radiowych jako prezentów, aby rozpocząć. To tutaj Lotsen naprawdę świeci dla użytkowników Spotify, ponieważ możesz przypisać do siedmiu list odtwarzania, które można wywołać po prostu obracając pokrętło na górze Lotsen i naciskając je, aby rozpocząć odtwarzanie, co oznacza, że ​​nie będziesz musiał sięgać po Twój iPhone, aby włączyć swoje ulubione utwory. Chociaż nie jest to tak krzykliwe, jak możliwość użycia polecenia głosowego Alexa do wywołania listy odtwarzania Spotify, widzimy zdecydowany apel do bardziej ręcznego podejścia. Jeśli uruchomisz inną listę odtwarzania Spotify za pośrednictwem Spotify Connect, Lotsen pozwala również szybko to zapisać, wybierając gniazdo, w którym chcesz ją zapisać, i przytrzymując pokrętło. To prosty i intuicyjny projekt i raczej nam się spodobał. Oczywiście nie ma obsługi innych usług muzycznych, takich jak Apple Music, chociaż oczywiście możesz przesyłać strumieniowo wszystko z iPhone'a lub innego urządzenia mobilnego za pomocą AirPlay lub Chromecasta.

Recenzja: Głośnik Wi-Fi Urbanears Lotsen

Pod maską Lotsen mieści jeden jednocalowy neodymowy głośnik wysokotonowy z kopułką i czterocalowy głośnik niskotonowy, z dwoma wzmacniaczami klasy D zapewniającymi 20 watów mocy wyjściowej. Jednak z naszych testów odsłuchowych podejrzewamy, że Urbanears przesadził z głośnikiem niskotonowym, ponieważ Lotsen poświęca high-end na rzecz dudniącego basu, który może być również nieco słaby i zamulony przy niższych poziomach głośności. To sprawia, że ​​Lotsen jest solidnym głośnikiem, jeśli twoje upodobania skłaniają się w stronę tańca i hip-hopu, ponieważ bas jest bogaty i satysfakcjonujący dla tych gatunków i prawdopodobnie podkręcisz głośność również dla nich. Jednak bas nieco za bardzo przytłacza średnie i wysokie, więc słuchanie popu i klasycznego rocka jest bardziej mieszaną torbą, a smyczki i wokale mogą wydawać się szczególnie słabe. W przeciwieństwie do HomePod firmy Apple, który okazał się zbyt dudniący na dole, Lotsen nie jest tylko ciężkim basem – posunęlibyśmy się nawet do stwierdzenia, że ​​dominuje bas.

Recenzja: Głośnik Wi-Fi Urbanears Lotsen

Jest wiele rzeczy do polubienia w Lotsen – ma atrakcyjny, ale minimalistyczny design z naprawdę ładnymi, oldschoolowymi ręcznymi kontrolkami i zabawnymi kolorami, obsługą AirPlay i Chromecast, i bardzo dobrą integracją ze Spotify i solidnym dźwiękiem, który bardzo dobrze pasuje do niektórych gatunków. Nie mamy jednak wątpliwości, że Lotsen to mówca, który nie wszystkim się spodoba; jeśli jesteś fanem muzyki hip-hop/dance, który korzysta ze Spotify, Lotsen będzie na twojej drodze i powinien znaleźć się na samym szczycie listy. Niestety, słuchacze innych gatunków prawie na pewno uznają, że bas jest zbyt duży jak na ich gust, i nie można obejść się, że Lotsen jest w dużej mierze głośnikiem dla użytkowników Spotify, z potencjałem, który nie zostanie zrealizowany, jeśli korzystasz z innej usługi przesyłania strumieniowego takich jak Apple Music. Lotsen to dobry głośnik o świetnym wyglądzie, ale istnieje wiele innych opcji do rozważenia dla użytkowników, którzy wykraczają poza idealne miejsce pod względem sygnatury dźwiękowej i usług muzycznych.

Spis treści

Nasza ocena

B+
Zalecana

Firma i cena

Firma: Urbanears

Model: Lotsen

Cena: $199