Jak ponownie wykorzystać treść w kampaniach e-mail marketingu

Opublikowany: 2024-03-29

Jak ponownie wykorzystać treść w kampaniach e-mail marketingu

Wstęp:

W dzisiejszym dynamicznym środowisku cyfrowym tworzenie treści może być zarówno czasochłonne, jak i wymagające. Jednak zamiast stale tworzyć nowe materiały, doświadczeni marketerzy odkrywają siłę ponownego wykorzystania istniejących treści w celu napędzania swoich kampanii e-mail marketingu. Takie podejście nie tylko oszczędza czas i zasoby, ale także zapewnia spójny przekaz w wielu kanałach. W tym artykule omówimy sześć skutecznych strategii ponownego wykorzystania treści dostosowanych specjalnie do celów skutecznego marketingu e-mailowego.

Uwolnij moc łapanek:

  • Roundupy przypominają wyselekcjonowane playlisty, ale dotyczą postów i artykułów na blogu.
  • Gromadzą najbardziej wartościowe wskazówki i najlepsze treści z Twojej witryny w jednym e-mailu.
  • Na przykład, jeśli masz wpisy na blogu na temat zdrowego odżywiania, możesz zebrać najważniejsze wskazówki i przepisy w jednym e-mailu.
  • To jak serwowanie bufetu dobroci bezpośrednio do skrzynek odbiorczych subskrybentów.
  • Podobnie, jeśli działasz w branży modowej, możesz tworzyć zestawienia porad stylizacyjnych, trendów i trików modowych.
  • łapanki powinny mieć spójny motyw lub temat, aby połączyć wszystko w całość.
  • Pomyśl o tym jak o tworzeniu składanki – każdy element treści powinien uzupełniać następny i opowiadać historię.
  • Zastanów się, jakie tematy interesują Twoich subskrybentów i wybierz treści, które odpowiadają na ich pytania lub wątpliwości.
  • Skompiluj wybraną treść w e-mail, który zapewni wartość i utrzyma zaangażowanie subskrybentów.

Podnieś poziom swoich treści za pomocą multimediów:

OK, więc wyobraź sobie, że czytasz e-mail od swojej ulubionej marki i zamiast nudnych słów widzisz fajne zdjęcia i filmy, które przyciągają Twoją uwagę. To treść multimedialna, która przypomina dodawanie posypki do lodów – po prostu wszystko staje się lepsze!

Załóżmy, że napisałeś ten wspaniały post na blogu o tym, jak zrobić idealny koktajl. Teraz zamiast wysyłać post na blogu e-mailem, możesz zamienić go w infografikę. To jak zamienianie słów na obrazy, które są łatwe do zrozumienia i przyjemne w oglądaniu. Co więcej, można go znacznie łatwiej udostępniać w mediach społecznościowych!

Ale czekaj, jest więcej! Jeśli kiedykolwiek brałeś udział w seminarium internetowym lub nagrałeś samouczek wideo, znajdujesz się na kopalni złota. Możesz pobrać fragmenty tych filmów i dołączyć je do swoich e-maili. To tak, jakby dać subskrybentom rzut oka na dobre rzeczy. Będą chcieli kliknąć i obejrzeć cały film. Ponadto możesz dostosować szablony marketingu e-mailowego, tak aby fragmenty wideo były wyraźnie widoczne i przyciągały subskrybentów atrakcyjną wizualnie treścią, która podkreśla wartość Twojej oferty.

Powiązane artykuły
  • Ulepsz swoją strategię: poruszanie się po szybkim torze cyfrowego marketingu motoryzacyjnego
    Ulepsz swoją strategię: poruszanie się po szybkim torze cyfrowego marketingu motoryzacyjnego
  • Agencja reklamowa Intent Farm Premier na Facebooku
    Intent Farm: wiodąca agencja reklamowa na Facebooku

I nie zapomnij o dźwięku! Jeśli masz podcast lub nagrane wywiady z ekspertami w swojej dziedzinie, możesz udostępnić ich fragmenty także w swoich e-mailach. To tak, jakby mieć własny program radiowy, ale bez reklam.

Jeśli chodzi o wysyłanie treści multimedialnych w wiadomościach e-mail, należy pamiętać o kilku kwestiach. Chcesz mieć pewność, że Twoje zdjęcia i filmy są wyraźne i wysokiej jakości, aby nie wyglądały na rozpikselowane i rozmazane. Nie zapomnij dodać tekstu alternatywnego do swoich obrazów, aby osoby korzystające z czytników ekranu nadal mogły zrozumieć, na co patrzą.

Zatem następnym razem, gdy będziesz myśleć o wysłaniu wiadomości e-mail, urozmaicaj ją treściami multimedialnymi. Twoi subskrybenci będą Ci za to wdzięczni, a Ty wyróżnisz się z tłumu w ich skrzynce odbiorczej!

Rzemiosło fascynujące studia przypadków:

W porządku, wyobraź sobie, że opowiadasz naprawdę fajną historię o tym, jak Twój przyjaciel użył tego niesamowitego produktu i całkowicie go zachwycił. To coś w rodzaju studium przypadku – to jak pokazywanie historii sukcesu z życia wziętych, aby udowodnić, jak niesamowite są Twoje rzeczy.

Załóżmy, że masz firmę sprzedającą super wygodne materace. Możesz zebrać historie zadowolonych klientów, którzy śpią jak dzieci, odkąd kupili nowy materac. Te historie mogłyby opowiadać o tym, jak przewracali się przez całą noc, a teraz śpią jak kłoda. To jak zdjęcie przed i po, ale słownie!

A może masz firmę zajmującą się oprogramowaniem i Twoi klienci zachwycają się tym, jak Twoja aplikacja znacznie ułatwiła im życie. Możesz zamienić te referencje w studia przypadków, które dokładnie pokażą, w jaki sposób Twoje oprogramowanie pomogło rozwiązać ich problemy. To jakby pokazać znajomym, jak fajny jest Twój nowy gadżet i przekonać ich, że oni też go potrzebują.

Teraz, gdy tworzysz studia przypadków dla swoich kampanii e-mailowych, chcesz mieć pewność, że są one bardzo wciągające. Oznacza to wykorzystywanie prawdziwych cytatów klientów i opowiadanie ich historii w sposób przykuwający uwagę. Chcesz, aby ludzie czytający Twoje e-maile czuli się częścią historii sukcesu!

A oto najfajniejsza część – wysyłając te studia przypadków w e-mailach, nie tylko przechwalasz się, jak niesamowite są Twoje produkty. Budujesz także zaufanie wśród odbiorców. Widzą prawdziwych ludzi takich jak oni, którzy odnieśli sukces z Twoimi rzeczami, co zwiększa prawdopodobieństwo, że Ci zaufają i kupią od Ciebie.

Zatem następnym razem, gdy będziesz zastanawiać się, co umieścić w swoich kampaniach e-mailowych, rozważ podzielenie się kilkoma niesamowitymi studiami przypadków. Twoi subskrybenci będą zachwyceni słuchaniem o prawdziwych historiach sukcesu, a Ty będziesz o krok bliżej do osiągnięcia tej sprzedaży!

Wykorzystaj potencjał serii e-maili:

W porządku, więc wyobraź sobie, że czytasz tę naprawdę fajną książkę, ale zamiast czytać ją całą na raz, co kilka dni otrzymujesz rozdział. Tym właśnie jest seria e-maili – to jak regularne otrzymywanie kawałka czegoś niesamowitego do Twojej skrzynki odbiorczej.

Załóżmy, że napisałeś ten bardzo pomocny e-book o tym, jak uprawiać rośliny w domu. Zamiast wysyłać cały ebook w jednym e-mailu, możesz podzielić go na serię lekcji. Każda lekcja może dotyczyć innego tematu, np. wyboru odpowiednich roślin lub właściwej opieki nad nimi. To jak wziąć dużą książkę i przekształcić ją w małe kawałki, które są łatwiejsze do strawienia.

A może masz naprawdę szczegółowy wpis na blogu o tym, jak zbudować stronę internetową od podstaw. Zamiast przytłaczać subskrybentów wszystkimi informacjami na raz, możesz podzielić je na serię e-maili. Każdy e-mail może skupiać się na innym etapie procesu, od wyboru nazwy domeny po zaprojektowanie układu. To jak wzięcie dużego projektu i podzielenie go na mniejsze, łatwe do wykonania zadania.

Wysyłając serię e-maili, chcesz się upewnić, że każdy e-mail opiera się na poprzednim. Oznacza to rozpoczęcie od podstaw i stopniowe zgłębianie tematu. Chcesz, aby Twoi subskrybenci czuli się, jakby podróżowali z Tobą, ucząc się i rozwijając po drodze.

A oto najlepsza część – serie e-maili nie polegają tylko na dostarczaniu treści. Zależy im także na budowaniu relacji. Wysyłając regularne e-maile, które dostarczają wartości Twoim subskrybentom, pokazujesz im, że zależy Ci na ich sukcesie. To niezawodny sposób na zmianę potencjalnych klientów w lojalnych klientów!

Zatem następnym razem, gdy będziesz planować kampanie e-mailowe, rozważ utworzenie serii e-maili. Twoi subskrybenci będą zachwyceni otrzymywaniem wartościowych treści bezpośrednio do ich skrzynek odbiorczych, a Ty pokochasz budowanie z nimi silniejszych relacji!

Personalizuj i segmentuj swoje treści:

OK, więc wyobraź sobie, że jesteś na imprezie z pizzą i zamiast zwykłej pizzy z serem, możesz wybrać swoje ulubione dodatki. Na tym właśnie polega personalizacja — to jakby sprawić, że Twoje e-maile będą wyjątkowe dla każdej osoby na Twojej liście.

Załóżmy, że masz sklep odzieżowy i sprzedajesz odzież zarówno męską, jak i damską. Zamiast wysyłać do wszystkich tego samego e-maila, możesz posegmentować listę według płci. W ten sposób możesz wysyłać e-maile z produktami dostosowanymi do zainteresowań każdej osoby. To jakby wysłać swojej przyjaciółce, która kocha sukienki, e-mail ze wszystkimi najnowszymi stylami ubiorów i wysłać znajomej, która kocha dżinsy, e-mail ze wszystkimi najfajniejszymi trendami w dżinsach.

Ale czekaj, jest więcej! Możesz także posegmentować listę na podstawie lokalizacji lub wcześniejszych zakupów. Załóżmy, że masz kawiarnię i zauważasz, że ludzie w różnych miastach mają różne preferencje, jeśli chodzi o napoje kawowe. Możesz wysyłać e-maile promujące zimne napoje do osób w cieplejszym klimacie i gorące latte do osób w chłodniejszym klimacie. To jakby dawać ludziom dokładnie to, czego chcą, nawet bez konieczności proszenia!

Jeśli chodzi o personalizowanie wiadomości e-mail, należy pamiętać o kilku rzeczach. Chcesz mieć pewność, że w temacie i w całej wiadomości e-mail używasz imion i nazwisk osób, aby miały wrażenie, że mówisz bezpośrednio do nich. I nie zapomnij używać dynamicznych bloków treści, aby wyświetlać różne produkty lub oferty w oparciu o zainteresowania każdej osoby.

Zatem następnym razem, gdy będziesz wysyłać kampanię e-mailową, poświęć chwilę na personalizację jej pod kątem odbiorców. Docenią dodatkowy wysiłek, a Ty zobaczysz lepsze wyniki w zakresie współczynników otwarć i klikalności!

Mierz, analizuj i iteruj:

W porządku, więc wiesz, kiedy grasz w grę wideo i śledzisz swój wynik, aby zobaczyć, jak dobrze sobie radzisz? Cóż, mierzenie i analizowanie kampanii e-mailowych marketingowych właśnie na tym polega – chodzi o sprawdzenie skuteczności Twoich e-maili, dzięki czemu następnym razem będziesz mógł je ulepszyć!

Załóżmy, że wysyłasz e-mail promujący nowy produkt i chcesz zobaczyć, ile osób faktycznie go otworzy i kliknie link, aby kupić produkt. W tym miejscu pojawia się pomiar – używasz narzędzi takich jak analityka poczty e-mail do śledzenia takich czynników, jak współczynniki otwarć i współczynniki klikalności. To jak śledzenie wyniku i sprawdzanie, ile punktów zdobędziesz w grze!

Ale pomiar to dopiero pierwszy krok. Po zebraniu wszystkich danych należy je przeanalizować, aby dowiedzieć się, co działa, a co nie. Być może zauważyłeś, że Twoje e-maile ze zdjęciami uroczych szczeniąt uzyskują znacznie więcej kliknięć niż e-maile ze zdjęciami kociąt. To cenna wiedza, którą możesz wykorzystać, aby następnym razem Twoje e-maile były jeszcze lepsze!

I tu robi się naprawdę fajnie – po przeanalizowaniu danych możesz zacząć eksperymentować z różnymi rzeczami, aby zobaczyć, co działa najlepiej. Nazywa się to testowaniem A/B i przypomina wypróbowywanie różnych strategii, aby zobaczyć, która z nich zapewni najwyższy wynik. Możesz na przykład wysłać dwie wersje tego samego e-maila z różnymi tematami i sprawdzić, która z nich uzyska więcej otwarć.

Tak więc, mierząc, analizując i powtarzając swoje kampanie e-mail marketingu, możesz stale ulepszać i uzyskiwać lepsze wyniki z każdym nowym wysłanym e-mailem. To jak zdobywanie kolejnych poziomów w grze wideo – im więcej grasz, tym jesteś lepszy!

Wniosek:

Zmiana przeznaczenia treści na potrzeby kampanii marketingu e-mailowego oferuje strategiczne podejście umożliwiające maksymalizację wartości istniejących zasobów przy jednoczesnym dostarczaniu ukierunkowanych i angażujących komunikatów do odbiorców. Wykorzystując różnorodne strategie zmiany przeznaczenia opisane w tym artykule, marketerzy mogą usprawnić proces tworzenia treści, zwiększyć zaangażowanie klientów i osiągnąć wymierne rezultaty w swoich działaniach związanych z marketingiem e-mailowym.