Czy Apple nadal „myśleć”, jeśli chodzi o iPhone'y?

Opublikowany: 2025-09-17

Od czasu premiery pierwszego iPhone'a w 2007 roku Apple został oskarżony o sprzedaż drogich smartfonów, które nie wprowadzają na stół najnowszych i największych funkcji dostępnych na rynku. Użytkownicy Androida (oraz przed nimi Symbian i Blackberry) zawsze wyśmiewali się z tego, jak Apple zawsze był za krzywą technologii i przedstawia funkcje, które Android miał od lat, zmienił się jako nowy.

apple think different

I chociaż oskarżenia te podleły każdego iPhone'a, który kiedykolwiek został uruchomiony (żaden iPhone nigdy nie został nazwany „super przystępnym”), iPhone'y nie tylko przetrwały, ale prosperowały na rynku, który często jest bardzo cięty. I to dlatego, że są postrzegane jako bardzo różne od rutynowego flagowca od innych marek. Podstawą tej myśli położono wczesne iPhone'y, które odzwierciedlały filozofię Apple dotyczącą nie martwi się najnowszymi i największymi liczbami, ale upewnienie się, że wszystko, co iPhone wniesie do stołu, działa płynnie i spójnie, a także funkcje, których inni nie mieli. W końcu była to firma, której slogan był „myślą inaczej”.

Zmieniający się czasy, zmieniający się filozofia jabłek?

Musisz zacząć od obsługi klienta i pracować wstecz do technologii, a nie na odwrót.

To była odpowiedź, którą Steve Jobs dał na jednej z wczesnych konferencji WWDC, gdy zapytano go o podstawową filozofię Apple. To była podstawa tego, jak powstała większość produktów w Apple. Ta linia myślenia jest powodem, dla którego, przez najdłuższy czas, Apple nie gonił liczb ani nie mówił o specyfikacjach, które były używane przez inne marki jako USP do sprzedaży produktów. Jobs wierzył, że marki powinny najpierw myśleć o tym, w jaki sposób technologia może dodać do życia swoich użytkowników, wzmacniać ludzki potencjał, zamiast tworzyć urządzenia, które po prostu dodają bałaganu do naszego codziennego życia.

Wczesne iPhone'y były tego doskonałym przykładem - nie chodziły o liczby megapikselowe, dużo pamięci RAM (ilość pamięci RAM na iPhonie lub nawet jego liczby baterii nie były ujawniane przez najdłużej) nity lub inne wskaźniki wydajności, dotyczyły projektu, które wydawały się najbardziej łatwe do korzystania, oprogramowanie, które działało w ręce z sprzętem, aby uzyskać ukończenia smartfona i żyć w ogólnym uścisku. I tak długo, jak żył Steve Jobs, był tylko jeden model iPhone'a, choć z różnymi wariantami pamięci.

Ostatnio wydaje się, że nastąpi zmiana tej filozofii.

Apple niedawno zawinęło wydarzenie z upuszczaniem podziwu, w którym marka wprowadziła cztery nowe iPhone'y - iPhone 17, iPhone 17 Pro, iPhone 17 Pro Max i iPhone Air. Podczas wydarzenia narracja była bardziej skoncentrowana na specyfikacjach, które mają te iPhone'y, niż to, co telefony mogłyby zrobić dla użytkowników. Apple zaprezentowało zwiększoną wielkość wyświetlacza nawet podstawowego iPhone'a, wysoką jasność 3000 nitów i oczywiście lepszą szybkość odświeżania. Podobnie w sekcji aparatu marka podkreśliła, jak przeniosła się do 48-megapikselowych czujników z tyłu i 18-megapikselowych z przodu. Historia była bardzo podobna, gdy Apple ogłosiło swój nowy procesor A19/ Pro zasilający nowe iPhone'y. Nawet nowe projekty nie uderzyły tak głęboko, jak kiedyś. Nowe telefony Pro wyglądają, jakby wzbudziły inspirację z pewnego smartfona z Androida z przeszłości (Xiaomi 11 Ultra), a podczas gdy powietrze iPhone'a było bardzo szczupłe i pasowały do ​​metody powietrza i wyczucia, jednostka kamery wystająca na plecach odebrała jej płynne wyczucie.

iphone 17 pro vs xiaomi 11 ultra
Zdjęcie: Xiaomitime

Teraz są to wszystkie ulepszenia i ważne. I w żaden sposób nie chcemy powiedzieć, że Apple wcale nie powinno mówić o specyfikacjach. Konieczne jest umieszczenie liczb, które publiczność rozumie i docenia na pierwszym planie; Mówimy tylko, że liczby te mogły być częścią lepszej narracji, aby podkreślić, w jaki sposób mogą się zmienić i, co ważniejsze, dodać do naszego codziennego życia - w jaki sposób mogą wzmocnić ludzki potencjał, używać wyrażenia często związanego z Apple. To, co widzieliśmy, było prezentowane technologie, a nie potencjalny wpływ na tych, którzy go używali.

Przez najdłuższy czas Apple uważał, że technologia powinna wzmocnić pozycję, a nie przytłaczanie - że powinien to być „rower dla umysłu” (jak kiedyś powiedział), ale w ostatnim czasie wydaje się, że Apple wślizguje się w tę samą strefę, w której mieszkają jej odpowiedniki z Androidem. Jego aktualizacje i aktualizacje były w dużej mierze przewidywalne i numeryczne - więcej megapikseli aparatu, wyższe szybkości odświeżania, więcej godzin żywotności baterii i tak dalej. Jak powiedział nasz redaktor, Raju PP, po niedawnym premierę iPhone'a: ​​„ Stare Apple przynosiło funkcje, które chcieliby. Nowe Apple przynosi funkcje, które ludzie już lubią”.

Nigdy nie pierwszy, ale prawie zawsze najlepszy…

iphone air

Niedawno jednak widział, jak Apple zaprezentuje nowe funkcje, a potem tak naprawdę nie widzi ich na etapie, w którym faktycznie zaczynają mieć wpływ na codzienne życie użytkownika. Apple wprowadziło mini telefony z serią iPhone 12 i 13, a następnie po prostu przełączyło się na Jumbo iPhone, wariant iPhone Plus. W tym roku Apple postanowiło to również złomować i wybrać iPhone Air. Chociaż Apple jest znane z tego, że nie prowadzi badań rynkowych, wydaje się, że pokazuje to „premierę i zapomnienie lub porzucanie” rodzaju ideologii, co prowadzi do tego, co wielu nazywa „czwartym iPhone'em Klątwa”, w której jeden z czterech iPhone'ów uruchomiony na wydarzeniach ma tendencję do przerwania.

Ten motyw „porzucony statek” nie ograniczył się do iPhone'ów. Dzieje się to również z funkcjami. Apple wprowadził przycisk akcji w 2023 r., Ale od momentu jego uruchomienia nic nie powiedziano ani nie zrobiono o nim - żadnych nowych funkcji ani scenariuszy przypadków użycia. Ledwo wzmianki o ostatnim wydarzeniu. Kolejną ofiarą jest przycisk sterowania aparatem, który był jedną z najbardziej poduszonych funkcji serii iPhone 16. Powiedziano nam, że zrewolucjonizuje sposób, w jaki ludzie robią zdjęcia.

Cóż, w uruchomieniu serii iPhone 17 Apple nie tylko nie mówiło o przycisku sterowania aparatem, ale wielu zauważyło również, że przycisk nie był nawet używany we własnym materiale marketingowym Apple. A potem jest inteligencja Apple. Apple nie był pierwszym na rynku, który został włączony do integracji sztucznej inteligencji ze swoimi smartfonami, a biorąc pod uwagę przeszłość uruchamiania funkcji późno, ale genialnie, większość nie miała nic przeciwko jej nieobecności.

Niestety, nie wykazało to zbyt wielu oznak bycia pretendentem do tego, co widzimy na Androidzie, i chociaż jesteśmy pewni, że nie zostanie porzucony (biorąc pod uwagę znaczenie AI), wydaje się, że wskazuje zmianę w procesie rozwoju produktu Apple, który był dumny z finutunowania funkcji przed jej wypuszczeniem. Istnieje również 3D Touch, który obiecał dodać nowy wymiar do dotyku, ale został również po cichu porzucony w 2018 roku.

Czy Apple stracił czynnik „IT”?

Można śmiało powiedzieć, że filozofia Apple zmieniła się. Co nie jest złe. W końcu marki ewoluują. I chociaż niektórzy mogą przegapić stary, innowacyjny iPhone, nie można kłócić się z ogromną sprzedażą nowych - wskazania polegają na tym, że seria iPhone 17 pobije wszystkie rekordy. Dzisiaj mamy więcej iPhone'ów niż w przeszłości, i wszystkie z nich działają doskonale.

Problem polega na tym, że linia dzieląca ich od ich odpowiedników z Androidem zanika - prawie nie ma żadnych aplikacji, które są wyłączne dla iPhone'a, a pod względem szerokiej funkcjonalności obie platformy stają się coraz bardziej podobne. Jest to świetne pod względem łatwości użytkowania, ale również wskazuje na początek standaryzacji i spadek innowacji. Iphone'y są świetnymi telefonami nawet teraz, ale nie wydają się być tak różne, jak kiedyś. Marka, która nalegała na inaczej myślenie, tańczyła teraz w tej samej melodii, od której twierdziła, że ​​są tak oprócz lig. I tak naprawdę nie robię tego tak dobrze. Być może nadszedł czas, aby Apple wrócił do swoich podstawowych wartości i zaczął myśleć naprawdę inaczej, bo możemy po prostu skończyć z iPhone'em podobnym do Androida, który sprzedaje się w dużej liczbie, myśląc podobnie.