Jestem kierowcą Ubera i jestem zachwycony, że Uber w końcu zakazuje złych pasażerów

Opublikowany: 2019-06-05

Uber ogłosił w zeszłym tygodniu, że dezaktywuje konta złych kierowców.

Jako kierowca Ubera jestem za tym, ale wykonuję tę pracę już od kilku lat i szczerze mówiąc, brzmi to jak wargi serwisowe bez zębów. Nie ma konkretnego planu i wygląda na to, że każda kolejna beznadziejna próba zdobycia opinii publicznej.

Dosłownie, oto co powiedzieli:

Pasażerowie mogą stracić dostęp do Ubera, jeśli uzyskają znacznie poniżej średniej oceny. Zawodnicy otrzymają wskazówki, jak poprawić swoje oceny, takie jak zachęcanie do uprzejmego zachowania, unikanie pozostawiania śmieci w pojeździe i unikanie próśb kierowców o przekroczenie dozwolonej prędkości. Pasażerowie będą mieli kilka możliwości poprawienia swojej oceny, zanim stracą dostęp do aplikacji Uber.

Fajny. To jednak nic. To jest absolutnie słabe. Odwróćmy to. Oto, co mogli powiedzieć:

Do tej pory naprawdę nie obchodziły nas nasi kierowcy. Szczerze mówiąc, kierowcy mogliby być niegrzeczni, zostawiać śmieci w pojazdach i mówić kierowcom, żeby robili, co im się kurwa podoba, a my nic nie zrobimy. Pieprzyć je, prawda? Kierowcy nie zarabiają na nas pieniędzy, kierowcy robią, i dopóki kierowcy nam płacą, to wszystko, na czym nam zależy.

To nie jest przesada. To szczera prawda. Pochodzi z dużego doświadczenia.

Jestem pisarzem w KnowTechie , gdzie zwykle zajmuję się wszystkimi rzeczami związanymi z grami, ale jestem niezależnym strzelcem i głównym sposobem, w jaki płacę rachunki, jest prowadzenie Ubera. Jestem kierowcą od prawie trzech lat iw chwili pisania tego tekstu odbyłem 6962 przejazdy.

Uber niedawno wdrożył system Uber Pro w Filadelfii, w którym zajmujesz pozycję Srebrną, Złotą, Platynową lub Diamentową w zależności od Twojej aktywności.

Jestem Diamentem od pierwszego dnia. Co miesiąc otrzymuję wiadomości e-mail z podsumowaniem porównującym moją aktywność z innymi kierowcami, więc wiem też, że jestem 1% najbardziej aktywnych, najbardziej doświadczonych i najwyżej ocenianych kierowców dla Ubera. Mówię ci to wszystko, żebyś wiedziała, że ​​się nie pieprzę.

I szczerze mówiąc, rzeczy, o których wspominają w poście na blogu, to nic . Ludzie są niegrzeczni, zostawiają śmieci w samochodzie lub cały czas wygłaszają głupie prośby. Nie o to się martwię.

Martwię się, że 3 razy ktoś zwymiotował w moim samochodzie, 11 razy zdarzyło się to na poboczu drogi i 7 razy, gdy zdarzyło się to w jednym z moich okien (6 z nich podczas przeprowadzki) . Wiele razy mam pasażerów, którzy śmieją się i chwalą, że zwymiotowali w Uberach.

Martwię się o czas, kiedy musiałem zadzwonić pod numer 911, bo nie mogłem kogoś obudzić

Martwię się o osobę, która nasikała w moim samochodzie. Uber nawet nie obciążył jej pełną opłatą za sprzątanie, ponieważ nie mogli zweryfikować za pomocą zdjęć, że to mocz.

Martwię się o agresywną parę, którą miałem, kiedy w połowie 30-minutowej podróży autostradą krzyczy na niego: „Dziś wieczorem rozwalę sobie przed tobą mój pieprzony mózg i to będzie twoja wina. ”

Martwię się roszczeniem dotyczącym molestowania seksualnego, które musiałem złożyć, w przypadku kogoś, kto nie był nawet właścicielem konta, a zatem całkowicie poza jurysdykcją Ubera.

Martwię się czasami, kiedy miałem bliskie kontakty z przemocą.

Martwię się o czasy, w których nie jestem pewien, czy byłam tylko częścią transakcji narkotykowej

Martwię się o faceta, który nie wyjdzie z mojego samochodu, mówiąc mi: „Mam najpiękniejsze psy na całym świecie. Po prostu muszę ich wypuścić na zewnątrz. Poczekasz, aż wypuszczę ich na zewnątrz, żebyś mógł zobaczyć? po byciu bardzo przerażającym przez całą przejażdżkę. Nie, kolego, nie chcę czekać, aż wejdziesz do środka i nie wiadomo co o 3 nad ranem.

Martwię się o trzy osoby, które musiałem wyrzucić z mojego samochodu w połowie podróży, z których wszyscy zaczęli na mnie krzyczeć, a dla dwóch z nich byłem sam. Byli to oczywiście wszyscy mężczyźni.

Śmieci? Grubiaństwo? Pytasz mnie o szybkość? Jak kurwa możesz być bez kontaktu?

Wszystkie te incydenty faktycznie mi się przydarzyły

Wiesz, ile osób zostało zbanowanych? Żaden z nich . Podstawową odpowiedzią Ubera jest upewnienie się, że nie zostaniesz z nimi ponownie sparowany. Otóż ​​to.

Błagałem o zawieszenie konta lub trwałe zablokowanie, a w najlepszym razie powiedzieli: „Sprawdzamy dostęp tego pasażera do jego konta”. O ile wiem, nigdy tego nie zrobili.

Uber nie przejmuje się nawet, gdy coś pójdzie nie tak i nie otrzymasz zapłaty. Nie obchodzi ich, gdy pasażerowie fałszywie twierdzą, że to ktoś inny został odebrany, grając w system, aby uzyskać zwrot pieniędzy i bezpłatną przejażdżkę. Nie robią nic, gdy ich system niedokładnie wykryje promocję, skracając Ci pieniądze.

Otrzymywanie opłat za sprzątanie to wyrywanie zębów, nawet przy żywych zdjęciach wymiocin i moczu. Widzisz, zlecają obsługę klienta na zewnątrz, a jeśli musisz odejść od scenariusza, ludzie po drugiej stronie nie wiedzą, co robić.

Przez większość czasu nawet nie rozumieją, co tak naprawdę próbujesz powiedzieć. „Cześć, Uber, ta osoba po prostu zagroziła, że ​​się zabije. Co ja robię?" „Witam, ustaliliśmy, że ta podróż została rozliczona prawidłowo. Czy masz jakieś inne pytania?" Na serio? Odpieprz się.

Oto kilka świetnych słów, które nic nie znaczą, pochodzące z bloga Ubera.

Uber chce zakazać złych pasażerów? Dobry. Cieszę się. Ale musisz mi udowodnić, że to właśnie robisz, a nie jakaś deklaracja bez żadnych działań, zaprojektowana tak, abyśmy czuli się lepiej bez wprowadzania prawdziwych zmian.

Czy jesteś kierowcą Ubera? Co myślisz o ostatnich słowach Ubera? Daj nam znać poniżej w komentarzach lub przenieś dyskusję na naszego Twittera lub Facebooka .

Rekomendacje redaktorów:

  • Uber Eats wkrótce wprowadzi subskrypcję z nieograniczoną dostawą za 9,99 USD
  • Raport: Pasażerowie Ubera i Lyft w Nowym Jorku muszą czekać dwa razy dłużej na przejazdy dla osób na wózkach inwalidzkich
  • Lyft i Uber hamują w przyjmowaniu nowych kierowców w Nowym Jorku
  • Apple dodaje kilka nowych funkcji eliminowania spamu do iOS 13